Skip to main content

Warto zacząć od początku że każdy z naszych podopiecznych będzie inny, i to że kot sprzed 15 lat lubił wychodzić na spacery, lub jeździł z dziadkiem, czy rodzicami samochodem na wakacje, nie znaczy że nawet tak samo wychowywany nasz podopieczny będzie miał takie same potrzeby i taki sam zestaw zachowań a przede wszystkim potrzeb i dla niego opuszczanie domu nie będzie stanowiło żadnej atrakcji a może być nawet źródłem lęku lub/i stresu.

To jak nasz kot zniesie wakacje i jak je powinien odbywać powinno być zależne od jego potrzeb.

Jak pokazuję moje własne doświadczenia z moimi kotami (także wiele kotów w domu tymczasowym) – przypadki typowych podróżników które wybrałyby się z nami na plaże czy na szlak górski są medialnymi wyjątkami. Kot domowy raczej jest zwierzęciem krótkodystansowym i nie jest skojarzony z dalekimi długimi spacerami. Bywają oczywiście koty chętne na podróżne (najczęściej zachowanie wynika z trybu życia człowieka w drodze) i kot przez zachowania naśladownicze podąża za opiekunem. Są koty o bardzo silnym instynkcie eksploracyjnym, zapewniam jednak że są to raczej wyjątki.

Zdajemy sobie sprawę że w czasach social media – widując podróżnice koty na Instagramie, czy TikToku można zachcieć by takie podróżne były możliwe z naszym podopiecznym. Jednak nie wymagałbym takich działań, zachowań od kotów już dorosłych. Pamiętać należy że w przypadku zwiedzania z kotem, istnieje spore ryzyko zdarzeń dziwnych, niespodziewanych – a ich konsekwencje mogą być od medycznych po behawioralne.

W sytuacji gdy mamy kota podróżnika i mamy możliwość zabrania go ze sobą – bo nasza rodzina znajdzie miejsce gdzie będziemy mogli go odizolować – zabranie go ze sobą nie powinno stanowić problemu i dla nas i dla kota. Podobnie sytuacja wygląda gdy udajemy się do hotelu gdzie dopuszczane są zwierzęta domowe. Oczywiście w takim wypadku liczymy się z większymi kosztami (hotele najczęściej doliczają opłatę za zniszczenia) dodatkowym ubezpieczeniem, większą wagą rzeczy z nami i rzecz jasna aktualny paszport z badaniami gdy jest to wyjazd zagraniczny.

W sytuacji gdy mamy kota po przejściach, kota lękowego, kota który generalnie nie lubi zmieniać otoczenia – czy zwyczajnie musimy podawać mu bardziej lub mniej silne leki by zniósł podróż – powstrzymałbym się wtedy z braniem zwierzaka ze sobą na wakacje.

Postawiłbym na sprawdzone dwie opcje:

  • opieka dochodząca składająca się z osób znajomych, członków rodziny,
  • opieka dochodząca składająca się z profesjonalnej firmy, zajmującej się zawodowo opieką nad zwierzętami domowymi.

Nie rekomendujemy pozostawiania kota samego na dłużej niż 24 godziny.

Opieka sprawowana przez znajomych, sąsiadów czy rodzinę jest najczęściej najtańszą opcją, często wykonywaną darmowo i na zasadzie wzajemności – najpierw ja zajmę się Twoimi kotami, potem Ty zajmiesz się moimi kwiatami itp. przypadkami – doświadczenie pokazuje jednak niewielkie zaangażowanie takich darmowych opiekunów jeśli chodzi o profesjonalizm, dlatego też mamy opcję opieki sprawowanej przez profesjonalną firmę zajmującą się opieką i nadzorem nad zwierzęciem gdy nie ma jego opiekuna prawnego – najczęściej takiej firmy czy osoby prywatne podpisują umowę na opiekę, zapewniają doświadczonego opiekuna, który gwarantuje bezpieczeństwo, czystość, wyżywienie i rozrywkę fizyczną/psychiczną dla podopiecznego a przede wszystkim towarzystwo dla zwierzęcia.

Przeglądając internet możemy napotkać także jeszcze jedną propozycję żeby na czas wakacji i urlopu umieścić naszego podopiecznego w tzw. kocim hotelu. Mimo iż w przypadku psów domowych (czyli gatunku z łatwiejszą zdolnością adaptacyjną) hotele dobrze prowadzone mogą być całkiem dobrym rozwiązaniem i mogą stanowić dobrą alternatywę do opieki dochodzącej w domu o której wspomniałem wyżej. Kot domowy i hotel to raczej słaby wybór, kot potrzebuje od kilku dni do czasem kilku tygodni by zapoznać się z nowym otoczeniem, drugim problemem to musiałyby być indywidualne pokoje, z porządnym czyszczeniem i odkażaniem zapachów. Doświadczenie zawodowe pokazuje że obcy hotel jest tak samym złym rozwiązaniem jak targanie kota który odczuwa dyskomfort ze sobą na wakacje.

Leave a Reply