Skip to main content

Czyli tłumaczymy na język prosty – człowiek tworzy śmieci (nie segreguje, nie przetwarza), śmieci rozsypuje, żerują na nich szczury, szczury się mnożą, człowiek płacze i optuje za pozostawieniem kotów na ulicy bo “zjedzą nas szczury”.

Czyli człowiek łajza, tworzy problem. I chce wykorzystywać zwierzęta bezdomne do pracy na rzecz ochrony swojego mienia. Już nie mówiąc o tym że jak wskazują badania/obserwacje skuteczność kota domowego w likwidacji skupisk gryzoni, jest niemal zerowa. To że kotu gdzieś udało się upolować szczura (najczęściej młodego niedoświadczonego lub starszego/chorego lub podtrutego) nie znaczy że jest to skuteczna metoda do pozbycia się szczurów. Jak wynika z badań nad zachowaniami szczurów, podstawową rzeczą która ogranicza ich rozwój i bytność na danym terenie jest dostępność pokarmu. Więc nie koty na ulice, tylko człowieku przestań szukać wymówek, segreguj śmieci, regularnie je transportuj w odpowiednie miejsce i dbaj o czystość wokół siebie.

Mieszko Eichelberger

Zoopsycholog specjalizujący się w zachowaniu kotów domowych. Opiekun zwierząt domowych, edukator oraz pasjonat działań pro przyrodniczych. Moją pasją jest walka o poprawę warunków życia kotów domowych w Polskim systemie prawnym, przy okazji walczę też o wsparcie bioróżnorodności.

Leave a Reply