Czipowanie kota niewychodzącego z domu jest ważnym krokiem w zapewnieniu jego bezpieczeństwa. Choć wielu opiekunów zakłada, że kot, który nie wychodzi na zewnątrz, nie jest narażony na zaginięcie, rzeczywistość bywa inna. Zdarzają się sytuacje, w których nawet najbardziej domowy kot może przypadkowo opuścić mieszkanie. Może to być związane z przeprowadzką, wizytą u weterynarza, kiedy kot wymknie się z transportera, czy po prostu z niezamkniętymi drzwiami lub oknem. Koty, które nie mają doświadczenia z otwartą przestrzenią, często reagują paniką, co utrudnia ich odnalezienie. W takich sytuacjach czipowanie okazuje się niezastąpione.
Czip to niewielkie urządzenie, wszczepiane pod skórę kota, które nie przeszkadza zwierzęciu i nie wymaga żadnej szczególnej opieki. Jest to trwały sposób na identyfikację, który zwiększa szanse na szybkie odnalezienie pupila, jeśli trafi on do schroniska, kliniki weterynaryjnej czy zostanie znaleziony przez odpowiednie służby. W odróżnieniu od obroży, która może się zgubić lub zostać zdjęta, czip pozostaje z kotem na stałe. Dodatkowo, w niektórych krajach czy miastach czipowanie jest obowiązkowe, co może ułatwić podróże lub przeprowadzki. Rejestracja numeru czipu w odpowiednich bazach daje możliwość szybkiego kontaktu z właścicielem w razie zaginięcia zwierzęcia.
Niektórzy mogą myśleć, że czipowanie to zbędny koszt dla kota, który nigdy nie opuszcza domu, jednak to niewielka inwestycja, która w sytuacjach kryzysowych może okazać się bezcenna. Nawet jeśli ryzyko zaginięcia kota niewychodzącego jest niewielkie, warto pomyśleć o czipowaniu jako o zabezpieczeniu na wypadek nieprzewidzianych sytuacji.



