Z roku na rok, zwiększa się ilość osób która niechętnie podchodzi do strzelania fajerwerkami i petardami z okazji nowego roku, wszak można sobie spokojnie imprezować i bawić się bez napierdalania – hukiem i hałasem oraz błyskami od kilka dni przed i po Sylwestrze.
Kto cierpi gdy my strzelamy:
- zwierzęta udomowione,
- zwierzęta dzikie,
- ludzie starsi oraz chorzy,
- dzieci i osoby z zaburzeniami psychicznymi,
- natura i środowiska – poprzez zaśmiecanie,
Co się dzieje ze zwierzętami (w tym z ludźmi)?
- wpadając w popłoch uderzają w drzewa, budynki i ogrodzenia, raniąc się a czasem ginąć,
- spanikowane zwierzęta wybudzają się ze snu, opuszczają swoje bezpiecznie skytki,
- dochodzi do spadku odporności i zwiększonej ilości wizyt zwierząt domowych u lekarzy, następują ucieczki które skutkują zranieniami i zagubieniem,
- u osób starszych, dzieci i chorych, często huk i nadmierne oświetlenie powoduje zwiększony lęk czy ból, co skutkuje koniecznością wizyty u lekarza, czasem też utraty zdrowia i życia,
Nie mówiąc już o tym że wiele istot cierpi, wydajemy tonę pieniędzy na produkcję ich, potem ich zakup i następnie te same produkty musimy posprzątać i poddać recyklingowi dla kilku minut marznięcia na dworze, ryzykując urwanie palca lub kilku.
Coraz więcej gmin decyduje się na wymianę strzelania fajerwerkami na pokazy laserowe, czy eskadrę dronów które wykonują skomplikowane sztuczki ze światłami. Jak dla mnie każda inna forma zabawy która nie skutkuje strachem, lękiem, chorobą a nawet śmiercią jakiejś istoty bo jakaś grupka ludzi puszczać z dymem setki tysięcy/milionów złotych.
Jak możemy pomóc zwierzęciu znieść kanonadę Sylwestrową?
- oczywiście samemu nie strzelamy,
- jeśli to możliwe to spędzamy czas z kotem w domu, ofiarowując mu kontakt z nami i jeśli jego potrzeba jest, wspieramy go – brak realnego wsparcia ze strony opiekuna nie jest prawidłowe,
- staramy się zachować rutynę dnia,
- zasłaniamy okna, włączamy wszędzie światła – by zlikwidować dużą granice pomiędzy ciemną nocą a mocnymi błyskami,
- włączamy radio/yt (z muzyką), włączamy telewizor – by dźwiękami z domu rozproszyć hałas z dworu,
- otwieramy kotu wszystkie możliwe kryjówki (szafa, szafka, łazienka, kryjówki pod/za łóżkiem) i dajemy szansę wybrać zwierzęciu, dajemy mu się schować i wyjść kiedy już uzna że jest bezpiecznie,
- reagujemy na zachowanie zwierzęcia tak jak chcemy by się zachowało, wzmacniamy zachowania pożądane, nie wzmacniamy negatywnych; nie panikujemy i tym samym nie wzmacniamy kociego strachu,
- w ramach wsparcia behawioralnego można pomyśleć zawczasu o podaniu suplementów lub leków wspierających, relaksujących dla zwierząt (rozpoczynamy podawanie na 2-3 tygodnie przed sylwestrem, nie na ostatnią chwilę).



